Skip to main content

Posts

Showing posts from April, 2012

Męskie szycie

W związku z pewnym pomysłem zaprosiłam (ważne, że nie zagoniłam!) :) mojego męża do uszycia podkładek z wiatraczkami. Zajęło mu to dwa wieczory z tygodniową przerwą pomiędzy, łącznie 5 godzin. Pomysł samego szycia był nie do końca mój, bo już od dłuższego czasu słyszałam: "kiedyś chciałbym sam coś uszyć". Mój dzielny uczeń wszystko robił sam! Wybieranie tkanin, krojenie, szycie, rozprasowywanie szwów. Ja tylko mówiłam co, jak i kiedy :) Najgorsze było dobieranie tkanin i już myślałam, że mnie pogoni z tym całym szyciem, ale na szczęście potem było już tylko lepiej :) Jestem dumna z mojego Męża! A on z siebie, że mu się udało. Moim zdaniem efekt pierwszego męskiego szycia jest super! Mój wkład w te podkładki to jedynie przepikowanie wiatraczków po szwach, reszta to dzieło męskich rąk :) Dziękuję Wam, że zaglądacie do mnie i zostawiacie wiele sympatycznych komentarzy! Dobrego tygodnia!

Round Robin

Kilka dobrych miesięcy temu uszyłam liska . Był to blok startowy w zabawie Round Robin II na forum Szyjemy Po Godzinach . Mój blok wrócił do mnie jako do pierwszej osoby z całej zabawy. Z wielką dumą mogę zaprezentować Wam co doszyły do niego zdolne Kobiety z forum: Kiboko , Greeneddie , Kirie Shape Moth , Kulinia , Makneta , Foksal ! Dziękuję im w tym miejscu ogromnie, bo efekt jest niesamowity! Wszystkie bloki startowe wrócą do swoich właścicielek w najbliższych miesiącach i wtedy będziecie mogli je obejrzeć na Ich blogach, a ja dopiero wtedy będę mogła zdradzić co w każdym z nich doszywałam :) Jeszcze myślę, czym stanie się lisek z tym pięknym otoczeniem. Na pewno znajdzie swoje miejsce w naszym domu i będzie dumnie prezentowany :)

Mój blok Sew Out Loud QAL

Jakiś czas temu Julka i Asia ogłosiły wspólną zabawę QAL , w której przez kilka tygodni ukazywały się inspirujące bloki patchworkowe, a motywem przewodnim było wykorzystanie tkanin ze słowami lub słów związanych z szyciem. Dwunasty blok z całego cyklu to blok konkursowy, można go uszyć i zgłosić, nagrody są bardzo kuszące więc podjęłam wyzwanie! My penguin supposed to be an funny way to send some good wishes to all quilters. I made my own PP penguin pattern. I've used selvages to write words. I'm very happy to take part in QAL! I will use this block to make my sewing machine cover. Mój pingwin miał być choć trochę zabawny, mam nadzieję, że się udało. Konkurencja na pewno będzie duża, ale miałam ochotę na samą zabawę, a pomysł pojawił się prawie od razu. Blok z pingwinem wszyję sobie w pokrowiec na maszynę. Nareszcie będę miała motywację by go uszyć :) W kwestii technicznej pingwin powstał ze stworzonego przeze mnie wzoru PP, a oczy i napisy to aplikacje. Słowa wzi

Syrenki się rozmnożyły ;)

Z lekkim strachem i po zbieraniu się przez prawie pół roku zadebiutowałam w robieniu aplikacji. Pracę ułatwiłam sobie fizeliną dwustronnie klejącą, użyłam ściegu do aplikacji z mojej maszyny i igły do dzianin (na szczęście znalazłam w swoich zapasach 1 sztukę)  i jakoś poszło :) Co prawda tkaniny miały być różowe, a wzorem miała być "sarenka" (piesek), ale silne wpływy czteroletniej dyrektorki projektu spowodowały, że brokatowa błękitna tkanina na płetwy była najlepsza i jedyny słuszny wzór to koniecznie syrenka a nie tam żaden piesek. Jako że dziewczyny w rodzinie są trzy to też syrenki troją mi się w oczach. Tutaj jeszcze przed "popsuciem ich oczami" Syrenka dla najstarszej Panny z Kuzynostwa Wersja dla Panienki w wieku "pomiędzy" kuzynkami, czyli dla mojej Córci I syrenka dla Kuzynki Najmłodszej Pierwowzór był taki - buzię odrysowałam z jakiejś kolorowanki, a reszta to wynik fantazji matki, która chciała pieska a musiała machnąć syrenk

Kwiecień plecień

Kwiecień dostarcza nam dużo wrażeń w postaci zmiennej aury i dodatkowych zdrowotnych atrakcji więc tradycyjnie szycie odbywa się ukradkiem, byle szybciej zanim dzieci mnie dorwą ;) Gwiezdna narzuta leży i czeka na pikowanie, szkoda że się pikowanie samo nie chce zrobić. Ale w przypływie weny twórczej uszyłam podkładki pod kubki. Fiolet to mój ulubiony kolor, a używam go w szyciu chyba najrzadziej... Mam nadzieję, że jeszcze w kwietniu uda mi się coś pokazać! Do zobaczenia! Dziękuję za Wasze odwiedziny i za komentarze!