Dziękuję z całego serca za wszystkie wyjątkowe słowa od Was, modlitwę i wsparcie dla Jasia i dla nas! Jaś rośnie i dobrze przybiera na wadze, a to teraz ważne. Są lepsze i gorsze dni. Przegryzam się przez wszystko co za nami, przez emocje i to co przed nami. Nie miałam pojęcia o istnieniu świata serduszkowych dzieci i całej głębinie ich problemów i smutków. Na szczęście nie mam zbyt wiele czasu na rozmyślania przy trójce i żyję codziennością :) Dziękujemy, że jesteście z nami! Miałam plany żeby dokończyć do świąt szycie dwóch heksagonowych serwet. Uszyłam dużo, ale skończyć mi się nie udało więc poleżą rok. Teraz już od tygodnia nawet ich ruszam, bo i tak nie zdążyłyby dotrzeć pocztą do miejsc przeznaczenia. No cóż, przyzwyczajam się że w tym roku wszystkie plany trzeba zweryfikować, od najmniejszych do największych. Ale na pocieszenie mogę się pochwalić wygraną w candy u Alicji. Nie zapisuję się na takie zabawy już praktycznie wcale, ale gazety patchworkowej a w dodatku japońsk...