Skip to main content

Posts

Showing posts from 2019

Moja nowa miłość

Ostatnio trochę przewrotnie przestałam szyć patchworki, quilty a skupiłam się na ubraniach. O szyciu ubrań marzyłam od lat ale nie miałam odwagi na poważnie się tym zająć. Teraz nadrabiam, uczę się mnóstwa rzeczy z tym związanych i strasznie się tym cieszę! Kilka dni temu uszyłam dla Męża koszulę. Nie byle jaką bo tylko ze stójką,bez kołnierzyka. Uszyłam ją w tajemnicy jako niespodziankę. Na początku mój Mąż uwierzył że to koszula ze sklepu :) Szyło się całkiem przyjemnie bo mam już przynajmniej jednorazowe doświadczenie szycia rękawów i stójki. Kupuję głównie anglojęzyczne wzory z instrukcjami więc wiedzy przyswajam mnóstwo. Na wykroje z gazet pewnie jeszcze zbyty mało umiem i szczerze te wykroje drukowane, sklejane, czytelne i z podpowiedziami na teraz są dla mnie idealne! Wykrój na koszulę też również ma instrukcję ale nieco uproszczoną  jest do znalezienia tu:  Jensen Shirt pattern  /  Wardrobe by Me To teraz trochę niechronologicznie. Przed męską koszulą doskonaliłam wszy

Luty/marzec

Postanowiłam raz na jakiś czas pokazywać na blogu co nowego u mnie powstało. Nie chcę rezygnować całkiem z bloga więc lepszy rydz niż nic ;) Na zamówienie uszyłam bieżnik z imbryczkami. To już drugi z takich tkanin i w obu inspirowałam się ceramiką bolesławiecką. W międzyczasie moja Córka uszyła taką lalkę a mi przypadło doszycie dwóch sukienek. Lala jest dla dziewczynki w Tanzanii którą wspieramy finansowo w edukacji (tzw. adopcja serca). Przy okazji już drugi raz odnowiłam te same łapki kuchenne. Stan po i przed. Uszyłam poduszkę z kwiatkow heksagonowych, miała być na prezent ale zostawiłam ją dla nas bo wszystkim się mocno spodobała. Zrobiłam z dziećmi wyjątkowo proste (bo z naklejkami) kartki świąteczne i kwiaty z bibuły. Papierowe kwiaty robiliśmy też dziś drugi raz bo bardzo mi sie podobają. Udało mi się dokończyć narzutę dla Cioci. Narzuta ma swoją wstydliwą historię. To trzecia narzuta uszyta dla mojej cioci. Zazwyczaj nie sprzedaje swoich prac al

Franklin

Franklina wyhaftowała moja Mama dla mojego najmłodszego Synka a moim zadaniem było przekształcić haft w poduszkę. Każdy z trójki starszego rodzeństwa dostał taką haftowaną poduszkę z imieniem i datą urodzin. Datę ukryłam pod listkami a Franklin już towarzyszy najmłodszemu we śnie od kilku nocy. W tym roku nabrałam chęci na poduszki i dwie kolejne już są w trakciet tworzenia więc zapowiada się że to będzie poduszkowy rok!

Dawno nie było naparstków

Ten zestaw to prezent od mojej Mamy. Naparstki wyszperane na pchlim targu w Niemczech, większość raczej z Niemiec a jeden z Majorki. Dostałam je już dwa miesiące temu ale tak wyszło że dopiero teraz zrobiłam im zdjęcia i ustawiłam na półce (na której już dawno brak miejsca na nowe okazy).

Podsumowanie akcji Uszyj workoplecak dla dzieci w Afryce

Czas na podsumowanie akcji Uszyj workoplecak dla Afryki. Pomysł z początkowych 70 workoplecaków dla placówki w Tanzanii gdzie jest s.Wioletta Pitura rozrósł się ogromnie i rozszerzył na dwa inne miejsca w Tanzanii- s. Dominika Bańcerek , misję w Kamerunie- s. Alicja Romana Adamska i s. Nazariusza Zuczek, w Kenii, w Brazylii-  s.Natana Świerad, w Zambii i w Nepalu. Do tych miejsc dotarło dotychczas łącznie 737 workoplecaków i mnóstwo dodatkowych rzeczy: od kredek, kolorowanek, przez ubrania, bieliznę, szczoteczki do zębów. Ale to nie wszystko! Na kilka przesyłek jeszcze czekamy na potwierdzenie dotarcia. 111 workoplecaków w Tanzanii (ze wspólnego szycia zorganizowanego przez B.M. Kabat czeka na oclenie). 100 workoplecaków do Nepalu od Celiny i Marysi niedługo wyrusza w drogę. A 250 małych woreczków na zestaw do mycia zębów jest już w drodze do Kamerunu (również od Celiny i Marysi). Więc łączna liczba powinna przekroczyć 1000 ! Niesamowite! To wszystko dzięki zaangażowaniu wiel

Star Wars

Kupiłam ten materiał kilka miesięcy temu z myślą o uszyciu nowej narzuty dla mojego najstarszego syna, ale jakoś plany się zmieniły i zaproponowałam mu, że możemy uszyć razem spodnie piżamowe. Czekał na to dwa miesiące, czasem podpytując kiedy je uszyjemy i nareszcie znaleźliśmy wolny czas. Większość prac nad swoją parą najstarszy z chłopaków wykonał sam! Ja doszłam tylko jerseyowy ściągacz i gumę i uszyłam z ogromną pomocą średniego syna drugą parę tym razem dla niego! A ze skrawków zrobiłam woreczek na szklane kulki chłopaków Spodnie piżamowe to pierwszy z moich zrealizowanych planów szyciowych na ten rok. Do zobaczenia!

Pierwszy post w roku

Miał to być ostatni post w roku, ale pisanie mi się przeciągnęło i wyszedł z niego pierwszy. Pokażę Wam kilka różności a pierwszy jest prezent, który uszył mój najstarszy Syn dla Dziadka. Zaplanował to jako obrusik/serwetę, ale jak znam Dziadka to trafi na ścianę w ramce jako obraz. Na szczęście całe szycie zrobiliśmy na początku listopada, ja doszywałam lamówkę, a reszta procesu od samego początku to dzieło 9 latka. W grudniu mozolnie wyszyłam imiona, wysłaliśmy i wzruszyliśmy Dziadka świątecznie. Tuż przed Świętami zrobiłam z Córką takiego aniołka z włóczki z inspiracji ze strony  Catholic Icing I moja szyciowa "terapia" czyli co obecnie robię (nie licząc mnóstwa spodni do załatania i rzeczy do pozszywania)  Ręczne szycie EPP świątecznej poduszki na kolejne święta. Najlepsze życzenia dla Was na Nowy 2019 Rok! Niech Nam wszystkim sprzyja!