Skip to main content

Posts

Showing posts from October, 2011

Rowery

Rowerowe podkładki, na kawę, herbatę i dobre ciacho! Szyłam je krótko i intensywnie. Tak nigdy nie robię, nigdy nie zostawiam nic na ostatnią chwilę, a jednak ... Udało mi się je dokończyć 20 minut przed tym jak musiały wybyć z domu, więc się nimi nawet nie nacieszyłam ale przynajmniej miałam czas na zrobienie zdjęć. Wzór Paper Piecing, choć w pewnym momencie pomyślałam, że te rowery skutecznie mnie zniechęcą do PP na dłuższy czas (na szczęście się im nie udało!). Szyło się nieźle, gdybym sobie nie wymyśliła aż 4 sztuk :) Rowerowe podkładki to prezent dla kogoś zakręconego na punkcie rowerów tak jak ja na punkcie maszyny :) Podkładki uszyłam ja ale nie mogę pominąć udziału mojego Męża, który tradycyjnie, dzielnie wypruwał wszystkie fastrygi i wykonał najgorszą robotę, czyli wyciąganie papierowych skrawków z szablonu. Gdyby nie on to nawet to 20 minut zapasu by mnie nie uratowało. Nie obył się oczywiście bez prucia, które skutecznie spowalniało pracę, ale efekt ostateczny bardzo m

Klaun

Krótko i na temat :) Kolorowa poducha z klaunem dla mojego Synka. Klaun oczywiście nie mojego autorstwa, bo krzyżyków wciąż nie spróbowałam, ale zrobiła go Chrzestna naszego Malucha. Nasza krzyżykowo - patchworkowa współpraca się rozwija! Dziękuję, że mnie odwiedzacie!

Torba na zakupy

Pierwszy raz uszyłam torbę na zakupy. Uparłam się na wzór PP i wybrałam but na obcasie. Wzór okazał się trochę toporny, ale mam nadzieję, że jesienna torba zakupowa spodoba się temu kto ją otrzyma (i że Wam też choć trochę się podoba :) Torba powstała bowiem z myślą o nagrodzie w Wyzwaniu Paper Piecing na Patchworkowej Gwieździe. Wyzwanie trwa do 15 października, więc jest jeszcze chwila na zabawę z PP. Dziękuję Wam za komplementy pod adresem Szkota! Szkot już wywędrował z domu i teraz myślę nad kolejnymi projektami z tartanem, ale bardziej patchworkowymi.

Króliki

W chwili przerwy od patchworków powstały króliki. Ostatnio mocno gustuję w kratkach więc nie mogło się bez nich obyć. Pierwszy królik to typowy Szkot, kilt ma uszyty z prawdziwego szkockiego tartanu :) Zaplanowałam go jak wróciliśmy ze Szkocji i nareszcie mógł powstać. Drugi królik to Pan Jesienny. Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze!