Rozleniwiłam się na tegoroczne wakacje, ale powoli wracam do obiegu. Dziękuję za przemiłe komentarze do szkockiej narzuty, bardzo lubię do nich wracać! Na rozgrzewkę uszyłam poduszkę dla Kuzynki moich dzieciaków - haft tradycyjnie wykonany przez Szwagierkę Alę, reszta to moja robota. Kolorowe pasy powstały z resztek materiałów i wykorzystam je w jeszcze jednej dziewczęcej poduszce. Jak już się rozpędziłam w zszywaniu paseczków to się okazało, że wyszło tego dobre 5 metrów kolorowego pasa :) Uszyłam też na szybko spodnie dla Syna, trochę za długie wyszły ale pewnie niedługo będą idealne ;) Świetny mięciutki sztruks zawdzięczam Dorocie ! Dziękuję po raz kolejny! I za wykrój i za tkaninę i za to, że zaraziłaś mnie ideą szycia ubrań chociaż zabieram się do nich powoli ;) przód tył Z zaległych rzeczy czerwcowe gwiazdy, niestety reszta czeka w postaci pociętych elementów. A na koniec coś dla maluchów Mam Szyjących ;) Jakiś czas temu kupiłam Guzik z pętelką- wyszywank...