Uszyłam sobie imbryczek, pierwszy z czternastu. Wszystkie imbryczki będą w tonacji niebieskiej kojarzącej się raczej z ceramiką bolesławiecką, ale nie mogłam się oprzeć gdy znalazłam skrawek tej tkaniny i ten jeden wyjątkowy imbryczek jest czerwony z... latarnią w centralnym miejscu! Wzór pochodzi od Shape Moth i znajdziecie go tu . Trochę uprościłam oryginalny wzór, żeby szybciej się szyło, a wenę do szycia zawdzięczam mojemu uporowi w zużywaniu kiedyś wydrukowanych wzorów - ten chyba jest ostatni z tych zalegających (zalegał od 2011 roku!). Fajnie znów usiąść do maszyny!