Uszyłam sobie imbryczek, pierwszy z czternastu. Wszystkie imbryczki będą w tonacji niebieskiej kojarzącej się raczej z ceramiką bolesławiecką, ale nie mogłam się oprzeć gdy znalazłam skrawek tej tkaniny i ten jeden wyjątkowy imbryczek jest czerwony z... latarnią w centralnym miejscu!
Wzór pochodzi od Shape Moth i znajdziecie go tu. Trochę uprościłam oryginalny wzór, żeby szybciej się szyło, a wenę do szycia zawdzięczam mojemu uporowi w zużywaniu kiedyś wydrukowanych wzorów - ten chyba jest ostatni z tych zalegających (zalegał od 2011 roku!).
Fajnie znów usiąść do maszyny!
Wzór pochodzi od Shape Moth i znajdziecie go tu. Trochę uprościłam oryginalny wzór, żeby szybciej się szyło, a wenę do szycia zawdzięczam mojemu uporowi w zużywaniu kiedyś wydrukowanych wzorów - ten chyba jest ostatni z tych zalegających (zalegał od 2011 roku!).
Fajnie znów usiąść do maszyny!
Ciekawa jestem tych kolejnych imbryczków. Ten pierwszy, faktycznie bardzo delikatny, świetnie nadałaś mu klimat tą latarnią. Pozdrawiam.
ReplyDeleteo jej, mistrzostwo !!!
ReplyDeleteUszko imbryczka wzbudza podziw!!!
ReplyDeleteDomyślam się, że to część jakiegoś większego projektu. Jest śliczny i ciekawa jestm reszty :)
ReplyDeleteCudny wzór! Imbryczek rewelacja. A co z nich powstanie?? :)
ReplyDeleteBeautiful!
ReplyDeleteKiss
This is really beautiful! :)
ReplyDeletePiękny imbryczek!
ReplyDeleteNo super i zapewne metoda PP.Pozdrawiam .)
ReplyDelete