Dla wyjątkowego chłopaka z gitarą, czyli dla mojego Męża, uszyłam poduszkę tematyczną. Nasza historia poniekąd zaczęła się od gitary, a teraz temat wraca w zupełnie innych okolicznościach, więc nadarzyła się idealna okazja :) Poduszka pojechała już z moim Mężem za granicę a ja zostałam z moja maszyną ;)
It's a special gift for my husband. Our marriage history is connected with his guitar and nowadays this topic has come back so it's perfect occasion.
Motyw gitary uszyty oczywiście w technice paper patchwork. Moja fascynacja takim sposobem szycia wciąż się pogłębia :) Wzór znajdziecie TU. Znalazłam go dzięki niezawodnym Dziewczynom z forum Szyjemy Po Godzinach!
I found this pattern HERE and I feel I like paper piecing quilts more and more.
Długo szukałam odpowiednich materiałów na gitarę, a że zakupy były mi nie po drodze użyłam tego, co miałam w domu. Efekt zaskoczył nawet mnie! Wybrałam skrawki dżinsu i myślałam, że to będzie porażka szyć takie malutkie elementy z dżinsu. Nic bardziej mylnego! Szyło się super i nie powstawały żadne trudne zgrubienia! Obramowanie z brązu to coś jak nubuk, ale taki udawany za to bardzo przyjemny w dotyku ;) Poduszka powstawała szybko, a na sam koniec, gdy już była gotowa znalazłam jeden błąd, aż się uśmiałam, że wcześniej tego nie zauważyłam :) Nie będę się zdradzać - zobaczę czy znajdziecie gdzie jest pomyłka :)
I was looking for fabrics on a guitar for a long time. I didn't have occasion to do special shopping so I used what I had at home. I chose jeans scraps. I thought it won't be easy to do so small parts using jeans but I was surprised! It was very easy and I have a lot of fun doing this. I made one mistake but you can find it by yourself ;)
Gitara jest dość mała - długość ok. 25 cm więc zrobiłam dwie do pary :) Powiększyć wzoru mi się nie udało i w sumie to dobrze, bo taka mała jest świetna!
This guitar is small, about 10 inches so I doubled it and it looks great!
Tył na zamek, też resztkowy.
Back side with zip and also from scraps.
Pikowanie zrobiłam inaczej niż zawsze nie po szwach, ale obok szwów. Z ostatecznego efektu poduszki jestem bardzo zadowolona - rzadko mi się to zdarza :)
I've made quilting in different way as I usualy do. I have to say I'm proud of this pillow :) It dooesn't happen very often to me :)
I'm linking this pillow to Quilt Story, see my party sidebar for their button.
Przy okazji mogę pokazać kolejny odnowiony pokrowiec na fotelik, zdjęcia słabe bo robione na krześle więc pokrowiec nie ma niestety kształtu.
Last week I renewed another child car seat bag. On the left old version, on the right new version.
Dziękuję Wam za tyle miłych komentarzy pod poduszkami Cathedral Window! Teraz niestety mniej szyję, więc i posty będą pewnie rzadziej ale za to będę do Was zaglądać :)
Thank you for you visit and lovely comments!
It's a special gift for my husband. Our marriage history is connected with his guitar and nowadays this topic has come back so it's perfect occasion.
Motyw gitary uszyty oczywiście w technice paper patchwork. Moja fascynacja takim sposobem szycia wciąż się pogłębia :) Wzór znajdziecie TU. Znalazłam go dzięki niezawodnym Dziewczynom z forum Szyjemy Po Godzinach!
I found this pattern HERE and I feel I like paper piecing quilts more and more.
Długo szukałam odpowiednich materiałów na gitarę, a że zakupy były mi nie po drodze użyłam tego, co miałam w domu. Efekt zaskoczył nawet mnie! Wybrałam skrawki dżinsu i myślałam, że to będzie porażka szyć takie malutkie elementy z dżinsu. Nic bardziej mylnego! Szyło się super i nie powstawały żadne trudne zgrubienia! Obramowanie z brązu to coś jak nubuk, ale taki udawany za to bardzo przyjemny w dotyku ;) Poduszka powstawała szybko, a na sam koniec, gdy już była gotowa znalazłam jeden błąd, aż się uśmiałam, że wcześniej tego nie zauważyłam :) Nie będę się zdradzać - zobaczę czy znajdziecie gdzie jest pomyłka :)
I was looking for fabrics on a guitar for a long time. I didn't have occasion to do special shopping so I used what I had at home. I chose jeans scraps. I thought it won't be easy to do so small parts using jeans but I was surprised! It was very easy and I have a lot of fun doing this. I made one mistake but you can find it by yourself ;)
Gitara jest dość mała - długość ok. 25 cm więc zrobiłam dwie do pary :) Powiększyć wzoru mi się nie udało i w sumie to dobrze, bo taka mała jest świetna!
This guitar is small, about 10 inches so I doubled it and it looks great!
Tył na zamek, też resztkowy.
Back side with zip and also from scraps.
Pikowanie zrobiłam inaczej niż zawsze nie po szwach, ale obok szwów. Z ostatecznego efektu poduszki jestem bardzo zadowolona - rzadko mi się to zdarza :)
I've made quilting in different way as I usualy do. I have to say I'm proud of this pillow :) It dooesn't happen very often to me :)
I'm linking this pillow to Quilt Story, see my party sidebar for their button.
Przy okazji mogę pokazać kolejny odnowiony pokrowiec na fotelik, zdjęcia słabe bo robione na krześle więc pokrowiec nie ma niestety kształtu.
Last week I renewed another child car seat bag. On the left old version, on the right new version.
Dziękuję Wam za tyle miłych komentarzy pod poduszkami Cathedral Window! Teraz niestety mniej szyję, więc i posty będą pewnie rzadziej ale za to będę do Was zaglądać :)
Thank you for you visit and lovely comments!
Ale jaja.. w życiu nie przeszłoby mi nawet przez myśl, że takie coś moźna uszyć.. Jesteś wielka!
ReplyDeleteMiałaś rewelacyjny pomysł i pięknie to uszyłaś!
ReplyDeleteBłędu nie widzę, hihi ;)
Ech, mój nie gra na gitarze, buuu
Ja nie mogę w to uwierzyć,:00000)Jak dla mnie totalny szok.To jest dopiero talent.Szyjesz bosko.
ReplyDeleteJa podziwiam i nie mogę się napatrzeć.Jest perfekcyjna i nie posiada żadnego błędu.
Ależ Ty masz talent do szycia! Poducha jest rewelacyjna! Piękne kolory, a szycie...mistrzyni niedościgniona :)
ReplyDeleteHmmm, struny?
Dziewczyny to żadne mistrzostwo, to się tylko ładnie prezentuje ;) bo szycie na papierze jest łatwe jak już się zaskoczy o co chodzi. Po pierwszym PP mi się nie spodobało, ale potem i owszem :)
ReplyDeleteA brak strun i kluczy jest zamierzony, nie chciałam już dodawać zbyt wielu szczegółów :)
ale szukajcie, szukajcie ;)
To wyglada niesamowicie! Genialne! Gratuluje i nie tlumacz sie, ze to technika latwa, bo to Twoje rece czynia takie cuda!
ReplyDeletegitary są świetne, zszywanie tak grubych tkanin z tak małych kawałków,szacunek
ReplyDeletenie wiem czy to błąd ,pewnie tak miało być ale bieg nitek w małych trójkątach po obu stronach gitary, bliżej gryfu nie jest symetryczny, raz jest pod skosem (z lewj), raz pod kątem 90 stponi (po prawej)
dla mnie i tak CUDNE
KonKata
Dziękuję! dobrze tak wstać rano i czytać tyle miłych słów :)
ReplyDeleteKonKato: to jeszcze nie to :) ale jesteś Wielka, zauważyłaś taki szczegół! bieg nitek rzeczywiście był na samym początku zamierzony na symetryczny, ale potem się pokićkało i odpuściłam :)
To gitarę też można;) Zachwycająca! Jesteśmy pod wrażeniem umiejętności! Ciekawe, co będzie następne;)
ReplyDeleteUla poducha jest wspaniała!!!! Gitary wyszły kapitalne!!! Ja tam nie widzę żadnego błędu...
ReplyDeleteJesteś WIELKA!!!
Hej,Ula:-)mam powazne zaleglowsi przez tewyjazdy wakacyjne w ogladaniu i czytaniu Twojego Bloga:-)
ReplyDeletePiekna poprzednia poduszka,az nie moge wzroku oderwac-przecudny motyw i kolory.Pewnie byla bardzo trudna w wykonaniu-ja nie wyobrazam sobie tego uszyc.I ta niebieska-jeszcze przedtem-slodka podusia-piekne kolorki i tez motyw niesamowicie wspanialy.'Clopak z Gitara' tez fantastyczny pomysl.Maz na pewno zachwycony.Ja bylabym na 200%,chociaz nie gram na gitarze:-)
Ula: a moze bys tak kliknela do mnie czasami na GG ? 32089528.Poznalybysmy sie troche dzieki temu blizej:-)
Nie dziwie sie Mezowi,ze podoba mu sie w Danii.jest to swietny ,spokojny kraj,bez szarpaniny i strasznych,politycznych wiesci.Ile razy otworze 'onet' i cos przeczytam o Pl to mi ciarki po pleckach biegaja a moj Maz nie wie,czy sie smiac,czy plakac:-)
Napisz do mnie,Ula,lub kliknij w GG.
Calusy i Pozdroweczka-Halinka-
Świetna poducha!!!
ReplyDeleteŚliczna ta poducha,a gitarki fantastyczne :)
ReplyDeleteBardzo podziwiam :)
Prześliczne gitarki!
ReplyDeleteWspaniałą poduszkę uszyłaś!
I Fotelik jak zawsze wyśmienity!
Poduchy są rewelacyjne, mąż na pewno się z nich ucieszył :)
ReplyDeleteFiu, fiu, Kochana! Dobra robota. Mąż pewnie przeszczęśliwy!
ReplyDeleteMnie również się podobają te gitarki :) gdzie można znaleźć inne wzory, bo już się zaraziłam tym PP? Pozdrawiam!
ReplyDeleteZapraszam po wyróżnienie.
ReplyDeleteNiezłe gitarki :) Błędu nie widzę. Powiększałam i patrzyłam uważnie... nie ma!
ReplyDeleteKocham PP :), choc dawno juz nic nie szylam ta metoda. Swietna poducha,gitary wyszly rewelacyjnie , a bledu nie widac zadnego ;)
ReplyDeletejeszcze raz dziękuję Wam za tyle serdeczności w Waszych komentarzach:) wzory znajduję w sieci, nie ma jednego miejsca z wzorami nad czym ubolewam bo poszukuję wzoru na motocykl i nie mogę znaleźć :(
ReplyDeleteUla podziwiam Twoje prace i zapraszam na mojego bloga po odbiór wyróżnienia :)
ReplyDeleteogladalam jeszcze raz, nie znalazłam, poddaje się jeśli coś faktycznie jest
ReplyDeleteWspaniała poducha!!! Błędu jako takiego nie widzę, jedynie mogę przypuszczać że może chodzi Ci o kolor tych małych trójkącików przy samym gryfie, są jasne a mogły by być ciemne... nic innego nie przychodzi mi do głowy, uszyta jest perfekcyjnie :)
ReplyDeletedziękuje za wspaniałe słowa!! ameise80 znalazła to o co chodziło :D gratulacje- masz sokoli wzrok :D
ReplyDeleteMnie się właśnie podoba, że nie ma strun i kluczy. To uproszczenie jest bardzo w moim guście. Takie odejście od naturalnego wyglądu instrumentu jest ciekawsze :)
ReplyDeleteSzkoda tylko tej rozłąki...
Подушки с музыкальными инструментами? Браво!!!!!
ReplyDeletecudna gitara, dobrze, że nie widzie tego zdjecia moja córka, bo już by mi marudziła o zrobienie takiej, a może uda mi sie zaskoczyć ją miła niespodzianką, tak bedzie chyba lepiej.
ReplyDeletepiekna praca!!! pozdrawiam
fajne pomysły, super blog
ReplyDeletepozdrawiam