Skip to main content

Posts

Showing posts from February, 2013

Darmowy (free) Modern Quilt ebook

Mam wielką przyjemność po raz drugi zaprezentować Wam darmowy ebook poświęcony quiltom, tym razem w wersji modern. Nie trudno zauważyć, że z modern quiltem mi nie po drodze, raczej jestem tradycjonalistką, ale wszystko przede mną :) Ostatnio na forum szyjemy po godzinach widziałam ciekawą dyskusję o tym, co definiuje modern quilt i jak trudno to jednoznacznie określić, więc lekcja poglądowa z Modern Quilt Patterns jest godna polecenia. To publikacja magazynu McCall’s Quilting & McCall’s Quick Quilts. It's a second time I have a pleasure to recommend a free ebook about quilting. This time it's about modern quilts. I'm rather traditionalist in quilting but there is always a good time to learn and try something new! It's a publication from McCall’s Quilting and McCall’s Quick Quilts. W próbie zdefiniowania modern quiltu Beth Hayes wskazuje na minimalistyczna estetykę, użycie jasnych, wyrazistych kolorów z dużą ilością bieli w tle oraz asymetryczne projekty. Choci...

Dalej szyjemy jasie

Uszyłam kolejne jasie, tym razem tylko trzy, ale za to dwa giganty w rozmiarze 45x70 cm (te są do Wołomina) a jeden 40x50 cm. W szafie wyszukałam jeszcze taką korę bawełnianą. Akcja rozwija się dalej, powstał blog uszyjjasia.blogspot.com gdzie znajdziecie wszystkie szczegóły. A ja jeśli uda mi się pozyskać tkaniny będę szyła dalej. Na dokładkę dorzucam fioletowy "lutowy" blok. I dwa bloki na nowy projekt, już nie ogarniam niestety ile rzeczy mam zaczętych. Wrócę do szycia jak tylko uda mi się pokonać kolejny raz alergię i pieczenie oczu... Do zobaczenia! Ula

Cztery zielone

Wiosno czekam, przyjdź szybko! Żeby ci to ułatwić zabrałam się za materiały w zieleniach. Powstał komplet - niekomplet, bo wszystko do siebie idealnie pasuje i jest szyte z tych samych tkanin, ale poszczególne części zestawu trafią do trzech osób na szczególne zamówienia. Na początek kosmetyczka dla siostry męża. Tkanina na zewnątrz ta sama co wewnątrz. Spróbowałam tu gęstego pikowania równolegle, wygląda ładnie i świetnie usztywniło boki. Pierwszy raz też wszywałam zamek w ten sposób, sama wykombinowałam jak to zrobić i efekt jest na szczęście zadowalający. Jedyne co zauważyłam już po uszyciu to brak zielonej wypustki, która miała być wszyta w krawędziach kosmetyczki, ale nic to, zobaczycie za chwilę, że się nie zmarnowała :) Drugi zestaw: etui na okulary i torba listonoszka dla mojej Cioci. Sięgnęłam do pięknego ciemnozielonego sztruksu i z zewnątrz wyszła niepozorna torba, idealna dla osoby w wieku już nie tak młodzieńczym, a po otwarciu wynurza się energia wio...