Moja praca Natura, jak już wspominałam jakiś czas temu, miała zaszczyt stać się częścią wystawy Patchworkowa Przyroda, która wciąż jest do podziwiania w Zielonej Górze. Piękne zdjęcia z wystawy pojawiły się na wielu blogach i na stronie Stowarzyszenia Polskiego Patchworku. Zajrzyjcie koniecznie!
Ja też dostałam garść zdjęć od moich Teściów, od Ojca i od znajomych z Zielonej Góry i nie ukrywam, że jestem za nie ogromnie wdzięczna, bo bardzo chciałabym być w ukochanej Zielonej, ale teraz tutaj miałam ważniejszy czas.
Tak prezentuje się moja narzuta w otoczeniu pięknych quiltów.
A dzięki mojemu Ojcu mam świetne zestawienie ryczącego jelenia z narzuty z ryczącym jeleniem z wystawy w sąsiedniej sali.
Ja też dostałam garść zdjęć od moich Teściów, od Ojca i od znajomych z Zielonej Góry i nie ukrywam, że jestem za nie ogromnie wdzięczna, bo bardzo chciałabym być w ukochanej Zielonej, ale teraz tutaj miałam ważniejszy czas.
Tak prezentuje się moja narzuta w otoczeniu pięknych quiltów.
A dzięki mojemu Ojcu mam świetne zestawienie ryczącego jelenia z narzuty z ryczącym jeleniem z wystawy w sąsiedniej sali.
Oba jelenie "nieżywe" ale podobne, prawda? :)
Mega podobne... zupełnie jakbyś szyła go na podstawie tego eksponatu... gratuluję... musi być przyjemnie widzieć swoją pracę na wystawie...
ReplyDeleteVery nice!
ReplyDeleteKiss
Oba jelonki piękne i bardzo podobne.
ReplyDeleteSuper! Twoja narzuta pięknie się prezentuje! No i mój ulubieniec jeleń - cudny!!!
ReplyDelete