Pierwsza to koszulka mojego pięciolatka. Obrazek zszedł po suszeniu w suszarce bębnowej. Dopiero teraz olśniło mnie jak to naprawić, zwłaszcza że o dziwo to ulubiona koszulka Synka. Jakiś czas temu bawiłam się w znaczki z tkanin, a te akurat dostałam jeszcze wcześniej od Angel z Portland i to strzał w dziesiątkę. Pięć minut szycia, a efekt WOW i koszulka posłuży jeszcze nie tylko teraz ale i młodszemu bratu.
Druga przemiana to deska do prasowania. Kupiłam nową deskę, ale pokrowiec jest tak marny, że już go zniszczyłam na brzegu. Miałam starszy super jakościowo ale okropnie zżółknięty. Przedwczoraj na jednym z ulubionych instagramowych kont pojawił się prosty przepis na nowy pokrowiec na deskę do prasowania, a pokrowiec od tygodni mam wpisany na listę do kupienia. Stwierdziła, że muszę uszyć sama! Tkanina czekała w pudle i niech Was nie zwiedzie że biedna szarobura. Taka idealnie mi pasuje bo trzymam deskę w sypialni i nie chcę żeby do mnie krzyczała wzorami. W myśl ekologii, która mocno leży mi na sercu, wykorzystałam ze starego pokrowca co się dało. Podkład, który udało się odkleić bez strat! Odzyskałam także taśmę/lamówkę wraz ze sznurkiem i plastikowymi zaczepami. Zżółknięty pokrowiec wyrzuciłam, ale ten nowszy zostanie na jakieś mniej reprezentatywne części szycia bo to 100% bawełny. Godzinka szycia i oto moja nowa deska do prasowania!
.
Druga przemiana to deska do prasowania. Kupiłam nową deskę, ale pokrowiec jest tak marny, że już go zniszczyłam na brzegu. Miałam starszy super jakościowo ale okropnie zżółknięty. Przedwczoraj na jednym z ulubionych instagramowych kont pojawił się prosty przepis na nowy pokrowiec na deskę do prasowania, a pokrowiec od tygodni mam wpisany na listę do kupienia. Stwierdziła, że muszę uszyć sama! Tkanina czekała w pudle i niech Was nie zwiedzie że biedna szarobura. Taka idealnie mi pasuje bo trzymam deskę w sypialni i nie chcę żeby do mnie krzyczała wzorami. W myśl ekologii, która mocno leży mi na sercu, wykorzystałam ze starego pokrowca co się dało. Podkład, który udało się odkleić bez strat! Odzyskałam także taśmę/lamówkę wraz ze sznurkiem i plastikowymi zaczepami. Zżółknięty pokrowiec wyrzuciłam, ale ten nowszy zostanie na jakieś mniej reprezentatywne części szycia bo to 100% bawełny. Godzinka szycia i oto moja nowa deska do prasowania!
.
Bonita decoración de esta camiseta
ReplyDeleteBesos
So nice!
ReplyDeleteKiss
Mistrzowski patent z koszulką! :)
ReplyDeleteDobre są takie patenty. Moja deska też woła takiej przemiany.
ReplyDelete