Jamnik to pies, którego lubię szczególnie a jeszcze bardziej gdy jest to po prostu przedłużona wersja rudego kundelka :)
Uszyłam więc jamnika, takiego akurat do małej rączki w kolorach różnych przeróżnych. Uszyty w całości ręcznie - nic nie wskazuje, że jednak nabędę tu maszynę, więc przez rok igła to moja najlepsza przyjaciółka :)
W międzyczasie regularnie zszywam heksagony ale chcę pokazać ich większą całość więc muszą jeszcze poczekać na sesję zdjęciową. Szczerze zazdroszczę Wam nadchodzącej jesieni! Tutaj bez zmian, ostatnie dni to 33 stopnie i jedyny szał to 30 minut deszczu pierwszy raz od 3 miesięcy.
Uszyłam więc jamnika, takiego akurat do małej rączki w kolorach różnych przeróżnych. Uszyty w całości ręcznie - nic nie wskazuje, że jednak nabędę tu maszynę, więc przez rok igła to moja najlepsza przyjaciółka :)
W międzyczasie regularnie zszywam heksagony ale chcę pokazać ich większą całość więc muszą jeszcze poczekać na sesję zdjęciową. Szczerze zazdroszczę Wam nadchodzącej jesieni! Tutaj bez zmian, ostatnie dni to 33 stopnie i jedyny szał to 30 minut deszczu pierwszy raz od 3 miesięcy.
Dziękuję Wam za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Ula
Obłędny i za szycie ręczne podziwiam, ja bym się chyba poddała
ReplyDeletejuju podziwiam cię za cierpliwość szycia ręcznie,
ReplyDeleteDługaski mulisie
Sympatyczne psiaki:)Ja nie lubię szycia ręcznego, więc tym bardziej podziwiam.
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie:)
psiaki prześlicznej urody;))
ReplyDeleteręcznie, jejku nie wytrzymałabym pięciu minut!!
tym bardziej podziwiam :)
Jamnisie ślicznej wprost urody. Podziwiam hart ducha- ręczne szycie wymaga nie lada cierpliwości i wytrwałości. No ale efekt za to wspaniały. Pozdrawiam cieplutko.
ReplyDeleteŁApy, łapy, cztery łapy!
ReplyDeleteA na łapach pies kudłaty!
Śliczny jamniczek! I szyty ręcznie - podziwiam!!!
Przyślij nam trochę tego słoneczka, proszę.... :-)
Jamniczek udany i bardzo ladny a te heksagony juz mnie ciekawia..ja jak narazie uszylam z moich bieznik a reszta czeka na lepsze czasy.)
ReplyDeleteNo jamniczek jak się patrzy! Ja też jeśli coś szyje to zwykle ręcznie, ale to dlatego, że nie opanowałam do końca obsługi maszyny i ciągle a to nitka się zrywa, a to igła nie łapie, no wszystko po kolei. Fajowy jamnik, pozdrawiam :)
ReplyDeleteJamnik jak sie patrzy. Kolory też energetyczne, jak trzeba.
ReplyDeleteMam wrażenie, że znam to miejsce. Czy obok jest ciąg knajpek a po drugiej stronie ulicy promenada przy murku, nad morzem???