Odpowiedź jest najprostsza z możliwych - szyję i szyję, ale wszystko jest nadal "w trakcie powstawania" więc nie ma się czym chwalić. W głowie kłębi mi się tysiąc pomysłów, część pozaczynałam i tak próbuję wszystko na raz zrobić. Ale wkrótce trochę rzeczy zakończę :) Za kilka dni jadę na całe 3 dni z moją maszyną "na szycie" - mam nadzieję, że przywiozę już skończone dwa lub trzy projekty :)
What I've been doing when I'm not here? The answer is simple - I'm sewing all the time :) I'm still working on some quilting projects so I'm spending every free time with sewing machine :) I have a lot of ideas in my head and I've started some projects but there is still too little time to do it all. I'm leaving for few days and I'm going to spend this time only on quilting!
A tymczasem zajawka tego co pochłania każdą moją wolną chwilę:
There you can see what I've started and on what I've been working:
Dziękuję, że mnie odwiedzacie, zostawiacie komentarze!
Dziękuję też Marcie z bloga pogodzinach (która jest też załozycielką forum Szyjemy Po Godzinach) za wygraną w Jej candy! Jak nagroda dotrze to będę mogła pokazać Wam, co tak bardzo mnie ucieszyło :)
Thank you for your visits on my blog!
Na koniec dwa pokrowce na fotelik, po raz 5-ty i 6-ty. I mówię pokrowcom na jakiś czas dość - patchworkowy nałóg się o mnie upomina :D
There are two more child car seat bag that I renewed. This bags are last for this moment, I want to focus on quilts! I feel like addicted to quilts :)
Miłego dnia Wam życzę!
Have a nice day!
What I've been doing when I'm not here? The answer is simple - I'm sewing all the time :) I'm still working on some quilting projects so I'm spending every free time with sewing machine :) I have a lot of ideas in my head and I've started some projects but there is still too little time to do it all. I'm leaving for few days and I'm going to spend this time only on quilting!
A tymczasem zajawka tego co pochłania każdą moją wolną chwilę:
There you can see what I've started and on what I've been working:
kanapka safari ;) |
żeby nie był, że się obijam :) |
stosik skanapkowanych patchworków czeka na pikowanie |
Dziękuję, że mnie odwiedzacie, zostawiacie komentarze!
Dziękuję też Marcie z bloga pogodzinach (która jest też załozycielką forum Szyjemy Po Godzinach) za wygraną w Jej candy! Jak nagroda dotrze to będę mogła pokazać Wam, co tak bardzo mnie ucieszyło :)
Thank you for your visits on my blog!
Na koniec dwa pokrowce na fotelik, po raz 5-ty i 6-ty. I mówię pokrowcom na jakiś czas dość - patchworkowy nałóg się o mnie upomina :D
There are two more child car seat bag that I renewed. This bags are last for this moment, I want to focus on quilts! I feel like addicted to quilts :)
Miłego dnia Wam życzę!
Have a nice day!
O Matulu z córkami pięcioma!!!
ReplyDeleteFaktycznie, robota i tylko robota!
Ale będzie fajny:)))
jejuś....ale wielki projekt
ReplyDeletewow
jak zwykle jestem pod wielkim wrażeniem i wcale się nie dziwię, że jesteś tam a nie tu :))
Wow, pokrowce super :)
ReplyDeleteAle ta kanapka, na której klęczysz - strasznie mnie zaciekawiła :D Pokaż koniecznie efekt końcowy, bo jestem straaaaaasznie ciekawa :D
Fajne pokrowce!
ReplyDeleteAle mnie to bardziej intrygują te kanapki i gdzie Ty jedziesz na trzy dni z maszyną? ;-) Może dojadę do Ciebie?
Och pięknie:)Pozdrawiam cieplutko:)
ReplyDeletetoć to kupa roboty i jeszcze więcej materiału
ReplyDeleteHej,Ula:-)
ReplyDeleteTo niesamowita praca,ale jakie kolory,jakie efekty.Projek jest cudny i ciekawa jestem bardzo,jak to w sumie bedzie wygladalo,gdy skonczysz.Wymiarek tez ma niezly:-)
POkrowce na foteliki tez swietne-zaraz taki fotelik jest,jak 'nowka sztuczka'.
Cieplutko pozdrawiam-Halinka-
dziękuję dziewczyny :)
ReplyDeleteAniu cOto.patchwork jadę w rodzinne strony - dzieci do teściów podrzucę a sama się zaszyję z maszyna i psem :) ale jakbyś miała ochotę to zapraszam ;) tylko że to na dolnym śląsku będzie- no i oczywiście jeśli do niedzieli nic mi planów nie pokrzyżuje
Niesamowity pracuś! My też czekamy na efekt końcowy, bo zapowiada się niezwykle interesująco:) Pozdrawiamy
ReplyDeleteTeż mi się marzy patchwork ale jak narazie to dla mie za trudne wyzwanie... pozdrawiam!
ReplyDeleteWiedzialam, ze jak juz sie odezwiesz to wystrzelisz z grubej rury ;) Niezla produkcja, juz sie nie moge prezentacji gotowych wyrobow doczekac :)
ReplyDeletepisałam na forum ale tu też muszę, kończ waćpanna bo już nie mogę doczekać się całości, wygląda pięknie, kolory, tkaniny, pomysł - no wszystko
ReplyDeletePracowita kobieto!
ReplyDeletemelduję, że zbieram manele i w niedzielę jadę- będę się starała wykonać plan ponad normę i skończyć wszystko co pozaczynane
ReplyDeletey :D wieści o tym jak poszło wkrótce :)
Pracowita "pszczółka" z Ciebie - trzymam kciuki, żebyś zrobiła wszystko co sobie zaplanowałaś :)
ReplyDeleteNo to samych przyjemności z maszyną i patchworkami życzę.Będę czekała na efekty końcowe bo bardzo ładnie się zapowiada.
ReplyDeletePozdrawiam
jejciu Ula! jak Ty się mieścisz z takim "potworem" w Waszym małym zakątku?... toż to cała podłoga zajęta :))))
ReplyDeletepiękne będzie to Safari! mam nadzieję, że Twoje trzy dni szycia przebiegły na radosnym pikowaniu i lamowaniu wszystkich "kanapek" :-)))