Co prawda nie jest to stricte wiosenny patchwork, ale takie kolory chodziły za mną już od jakiegoś czasu. Miałam wielka ochotę uszyć taki właśnie soczysty quilt. Przeznaczenie oczywiście dla dziewczynki. Zajął mi trochę czasu, zwłaszcza pikowanie, ale chyba warto :) Wymiary ok 105x155 cm.
Tył z flanel. Zakochałam się w flanelach. I chciałabym bardzo podziękować trzem kochanym Kobietkom, dzięki którym mam duże zapasy cudownych nowych flanel: Dorotce, Tosi i Kasi. Część z nich już wykorzystałam, co widać na zdjęciu poniżej, a reszta poczeka na następny projekt. Dziękuję Wam!
Do kompletu piesek, trochę większy niż zazwyczaj i ma nowy element - łapki :) Ochrzciłam go mianem "jamnik wszerz " hihi
Nauczyłam się tym razem kilku rzeczy o sobie i szyciu. Otóż jak bardzo lubię projektowanie i zszywanie patchworkowych elementów to nie lubię pikowania, bo nie zawsze dobrze dogadujemy się z maszyną na tym etapie. Po drugie gotowe lamówki w kolorze pomarańczowym wściekle farbują, a więc wstępne pranie gotowego quiltu z chusteczkami zapobiegającymi farbowaniu było konieczne.
Pozostając w wiosennym klimacie zrobiłam kilka świątecznych kartek.
Teraz już naprawdę wracam do moich niebiesko brązowych gwiazd. Czekają już tylko na kanapkowanie i pikowanie :)
Dobrego wiosennego tygodnia Wam życzę!
patchwork cudny i energetyczny:)
ReplyDeletemilusia psia poduszeczka i piękne karteczki!:)
Wszystko mi się podoba,piękny wiosenny patchwork,psiak super i śliczne karteczki :))
ReplyDeleteWOW!
ReplyDeleteSiedziałaś cichutko i szyłaś a teraz hurtem prezentujesz :) wszystko śliczne i takie wiosenne! A z tymi flanelami to faktycznie świetny pomysł na spód... milusi efekt do ciała jeśli ktoś zechce się przykryć taką narzutką...cieszę się, że się przydały :) Pozdrawiam serdecznie :)
Jak na nią patrzę to myślę o ogromnie pracy jaki musiałaś włożyć aby ją uszyć. ;)Pikowania jak zwykle dodają uroku i charakteru. Super Ulu :)
ReplyDeletePrzepiękny patchwork ! Powalający !!! Doprawdy imponująca robota ;)
ReplyDeleteDodam tak od siebie, że mi kojarzy się on kolorystycznie z pudełkiem takim blaszanym słodkich tęczowych landrynek ;) smak mój z dzieciństwa ;)
Bardzo, bardzo podoba mi się Twój Patchwork, chylę czoła za zdolności i wytrwałość ;)Piesio tez superasty, ma w sobie to COŚ :)
Kartek nie komentuję, bo są prześliczne i chciałabym od razu takową dostać ;)
ślicznosci :)
ReplyDeleteUla piękny patchwork i warto było przeznaczyć czas na pikowanie , ekstra jest co do reszty po prostu wszytko wiosenne i psiak i kartki :-))
ReplyDeleteOj, było warto!!!! To jest po prostu dzieło sztuki z najwyższej półki!!
ReplyDeleteNaprawdę warto! Rewelacyjny patchwork! Pikowania mistrzowskie, a kolory iście wiosenne! Brawo!
ReplyDeletePrzepiekna narzutka!!Widac ze byla bardzo pracochlonna!!I nawet tyl jest flanelkowo-patchworkowy!Gratuluje pieknego pomyslu i bardzo ladnego i gesciutkiego pikowania ;)
ReplyDeletePozdrawiam cieplutko
marta
Śliczny patchwork. Podziwiam.
ReplyDeleteKarteczki również brdzo mi się podobają.
Pozdrawiam serdecznie
Renka
Prześliczna dziewczyńska narzuta! Ma taki milusi klimat... Pięknie ją uszyłaś! A poducha - przecudna i przezabawna!
ReplyDeleteNarzuta rewelacyjna, taka radosna! Podziwiam kunszt i zazdroszczę cierpliwości.
ReplyDeleteAle pięknie uszyłaś! Super! Kartki... hmmm... myślami krążymy w tym samym miejscu, zajrzyj do mnie, zapraszam, zobaczysz o co chodzi.
ReplyDeleteUla! Ja lubię pikować! Uwielbiam to! :)
Pozdrawiam :)
Piękny patchwork Uleńko!!! Świetny wybór kolorów i fantastyczne pikowanie. Gratuluję pomysłu!!!! Naprawdę masz się czym pochwalić. Jestem nim zachwycona!!
ReplyDeletePrześliczny quilt - perfekcyjnie dobrałaś kolory i tkaniny do wzoru. Mnie też się marzy takie wiosenne cacko:)
ReplyDeleteKolorowy zawrót głowy, rzeczywiście wiosną zapachniało :)
ReplyDeleteNie wiem czemu mi to CUDO umknęło... Patchwork jest prześliczny, wesoły i energetyczny. Mistrzowska robota :)
ReplyDeletep.s. też nie lubię pikowania, czekam az moje bargello się samo wypikuje i chyba sie nie doczekam ;)
Cudny patchwork, pięknie dobrane kolory i zachwycające pikowanie. Rewelacja, a do tego jeszcze bardzo ciekawy spód. Cudo:)
ReplyDelete