Skip to main content

Posts

Showing posts from May, 2012

Moje koko koko ;)

Natchniona ewidentnym brakiem czasu na ostatnią chwilę wymyśliłam sobie, że wezmę udział w konkursie Etno2012 Contest towarzyszącym Festiwalowi Kultury Piłkarskiej: ETNO 2012. Zgłoszenia przyjmowano do 22 maja, zaczęłam szyć 19 maja, a pracę wysłałam w ostatnim możliwym dniu - i w ten sposób przekonałam się, że jednak coraz częściej robię różne rzeczy na ostatni gwizdek :) Uszyłam podkładki piłki. Zobaczymy jaki będzie ich konkursowy los. Wysłałam dwie bo czterech po prostu nie zdążyłam uszyć. Tamte piłki tak mi się spodobały, że uszyłam kolejne dwie. przód tył podkładek Szyte były ręcznie więc maszyna odpoczywała, jedynie pikowanie maszynowe. Lamówka sztruksowa dodaje smaczku! A więc piłka na stół :) Konkurs zaczyna się jakoś na początku czerwca, będzie też głosowanie publiczności, ale sms-owe a ja za takim typem głosowania nie przepadam... Mimo wszystko się cieszę, bo miałam ochotę na sam udział w zabawie i są jeszcze szanse, że podkładki zaprezentują się na...

Dwa psiaki i Flusia

Bardzo lubię poduszki psy, wczoraj doliczyłam się, że te które właśnie pokazuję to 9 i 10 sztuka w mojej "karierze". Z dumą pokażę też Wam, co zaprojektowała i uszyła moja 4,5 letnia Córcia Natalia na konkurs  Łucznika na Facebooku. Stworek to Flusia, czyli Modna Prosiaczkowa. Moja pomoc ograniczyła się do nawlekania nitki na igłę, uruchamiania maszyny i przewijania wykroju na prawą stronę. Na szczęście szyło nam się szybko, bo po niecałych dwóch godzinach obie byłyśmy zmęczone, ale Flusia jest teraz ukochaną przytulanką :) Miałam zagwozdkę jak podnieść pedał do maszyny, ale rozwiązanie szybko się pojawiło i byłam w szoku jak łatwo Natala skoordynowała naciskanie pedała z szyciem! Natalii bardzo spodobało się szycie więc mam nadzieję, że zaszczepiłam bakcyla ;)

Motocykle

Poduszki z motocyklami chodziły za mną od dawna, ale jakoś się nie składało by powstały. Aż do dnia gdy dostałam siatę, a nawet trzy siaty materiałów od Doroty . To dzięki tym materiałom nabrałam ochoty na szybkie zrealizowanie motocyklowych poduszek, jedna tkanina pochodzi z moich zapasów a reszta to zasługa wielkiego serca Dorotki! Wprawiam się w aplikacjach, tym razem zrobiłam je z alcantary- podoba mi się efekt. No i przypomniałam sobie, że czyste tkaniny nadają ciekawego wyrazu poduszkom. Kolory są nieco bardziej jaskrawe niż na zdjęciu, a tył jest zapinany na guziki. Dziękuję Wam za tak liczne komentarze pod narzutą! Dzięki nim uczę się doceniać swoje prace :) Dziękuję Wam!

Narzuta z gwiazd

Aż sama nie wierzę, że wreszcie się zmobilizowałam i dokończyłam gwiezdną narzutę! Prawie dwa miesiące leżała w szafie i czekała na pikowanie... zmotywowało mnie to, że potrzebowałam agrafek do skanapkowania kolejnej narzuty :) I wreszcie jest, wypikowana, z ukończoną lamówką. Przy lamówce zachciało mi się przyszywać tył lamówki ręcznie więc zeszły mi aż trzy wieczory na tej powolnej robocie.  Wymiary narzuty to 222 x 185 cm.  I jak Wam się podoba? Pomimo pogody pochmurnej zdjęcie wyszło niespodziewanie dobrze! Przy okazji tego posta chciałam bardzo podziękować Babci Teresce za przesłanie mi wzorów do haftu matematycznego, a także za piękną kartkę Wielkanocną! Przesyłka doszła już dawno dawno temu a ja zapomniałam w tym miejscu podziękować za wielkie serce Babci Tereski! Dziękuję! Wszystkim odwiedzającym mojego bloga dziękuję za komentarze i za motywację do szycia!

Lalki dwie

Dawno nie szyłam lalek aniołów, ale na specjalne życzenie powstały dwa anioły miłości w różu. Będą ślubnymi prezentami i skoro już doszły do miejsca przeznaczenia to mogę je Wam pokazać :) Są niemal identyczne, różnią je "twarze". Pod suknie dostały tradycyjne koronkowe majteczki ;) W majowy weekend miałam cudowną okazję poznać osobiście i gościć u siebie Dorotkę z bloga Robótkowy Kącik Doris . Oczywiście poznałam również Jej męża i Synka, który w przeciwieństwie do moich dzieciaków wcale się nie wstydził i od razu ruszył w wir zabawek. Od Dorotki dostałam górę materiałów, kilka z nich ma już swoje przeznaczenie, ale co najważniejsze czas spędzony razem był bardzo sympatyczny! Dziękuję Dorotko!

Makatka z Mają

Z tradycyjnej już współpracy hafciarsko-szyciowej w wydaniu moja Szwagierka Ala i ja powstała dziś makatka. Widać, że dla dziewczynki prawda? Dostałam pełną dowolność na kolory więc użyłam ślicznych tkanin z dziewczęcymi motywami ale bez dominacji różu. Dziękuję Wam, że zaglądacie do mnie! Zimą chyba mam większą motywację do szycia, a teraz ciągle na tapecie dwie narzuty czekają na wenę :) W imieniu Męża dziękuję za wszystkie komentarze pod Jego podkładkami :)