Dla Pań w przedszkolu na jutrzejsze zakończenie naszej przygody z obecną placówką edukacji przygotowałam kartki.
Ta jedyna haftowana to pierwsze próby mojej córci, ale zapału wsytarczyło tylko na początek, resztę zrobiłam ja :)
Ostatnio zamiast szycia zajmuję się wywracaniem naszego życia do góry nogami. Już za 2 dni startujemy i przenosimy do ciepłego małego kraju. Na początek zostaniemy tam przez rok. W związku z tym trochę zmieniłam sobie profil hobby, raczej nie z chęci ale z musu, bo na ten pierwszy rok maszyna zostaje w domu a ja ze sobą zabieram muliny, kanwę i kilkaset heksagonów, które miałam zszyć maszynowo ale zszyję ręcznie (o ile oczywiście cierpliwości mi wystarczy). Miałam dużo planów do uszycia przed wyjazdem, ale większość zostanie napoczęta albo jedynie w fazie projektowej.
Jest opcja, że jak mnie coś ruszy to kupię maszynę na miejscu ale to wszystko się okaże. W tej chwili więcej "nie wiem" niż "wiem" :) Jak już coś twórczego na dalekiej ziemi wytworzę nie omieszkam się pochwalić :)
Do zobaczenia! Mam nadzieję, że wytrzymacie ze mną trochę do tych pierwszych zagranicznych wypocin i że ja stamtąd nie ucieknę - wtedy pokażę gdzie jesteśmy i co nam ciekawego ten rok jeszcze szykuje.
Ta jedyna haftowana to pierwsze próby mojej córci, ale zapału wsytarczyło tylko na początek, resztę zrobiłam ja :)
Ostatnio zamiast szycia zajmuję się wywracaniem naszego życia do góry nogami. Już za 2 dni startujemy i przenosimy do ciepłego małego kraju. Na początek zostaniemy tam przez rok. W związku z tym trochę zmieniłam sobie profil hobby, raczej nie z chęci ale z musu, bo na ten pierwszy rok maszyna zostaje w domu a ja ze sobą zabieram muliny, kanwę i kilkaset heksagonów, które miałam zszyć maszynowo ale zszyję ręcznie (o ile oczywiście cierpliwości mi wystarczy). Miałam dużo planów do uszycia przed wyjazdem, ale większość zostanie napoczęta albo jedynie w fazie projektowej.
Jest opcja, że jak mnie coś ruszy to kupię maszynę na miejscu ale to wszystko się okaże. W tej chwili więcej "nie wiem" niż "wiem" :) Jak już coś twórczego na dalekiej ziemi wytworzę nie omieszkam się pochwalić :)
Do zobaczenia! Mam nadzieję, że wytrzymacie ze mną trochę do tych pierwszych zagranicznych wypocin i że ja stamtąd nie ucieknę - wtedy pokażę gdzie jesteśmy i co nam ciekawego ten rok jeszcze szykuje.
Ula
ReplyDeleteOjjj. ... Szybkiej aklimatyzacji i powodzenia zycze. Odezwij sie szybko, bo mnie ciekawosc zzera gdzie Was wywiewa ;-)
Kartki sa urocze :-)
Miłosc do patchworku nawet na karteczkach da się zauwazyć:D Super serduszka:)
ReplyDeletePowodzenia w realizacji planów i wszystkiego dobrego dla Was!
Już nie mogę się doczekać wieści z Nowej Ziemi! :-)
ReplyDeleteSerduszka do przedszkola wspaniałe! I wielkie brawa dla córki za hafcik!!!!!
Ładne karteczki. Powodzenia na nowym etapie życiowym i oby wszystko się udało.
ReplyDeleteSerduszka piękne...powodzenia życzę ..i czekam na nowe wpisy..Mania
ReplyDeleteto czekam na dalsze wiesci :)
ReplyDeletePowodzenia :))
ReplyDeletePowodzenia w nowym miejscu:) tak tajemniczo napisałaś o kraju, do którego się wybieracie:) zdradź trochę szczegółów!
ReplyDeleteUlu, wszystkiego dobrego,mam nadzieję że sie odezwiesz,
ReplyDeleteAleś mnie zaskoczyła! Powodzenia :)
ReplyDeleteA jednak coś się zmienia:) życzę Wam przyjaznego kątka, no i mam nadzieję, że będę mogła czasami coś od Ciebie przeczytać:)Trzymajcie się!!!!:)
ReplyDeleteTrzymam kciuki za nowe :))
ReplyDeletea kartki są urocze
Umieram z ciekawości - dosłownie, gdzie Was wynosi! czekam zatem z zapartym tchem na relację, ulituj się zdawaj ją szybciorem żebym sie nie udusiła :)
ReplyDeleteKartki cudne :)