Uszyłam mojej córci nowy lunch bag / torebkę na drugie śniadanie. Żaden z sieciowych tutoriali mnie nie przekonał i zrobiłam po swojemu na czuja, ale to dobrze bo efekt jest taki jaki chciałam.
Wyzbyłam się tym razem przekonania, że wszystkie szwy muszą być ukryte. Nie chciałam luźnej podszewki a wykończenie szwu ściegiem overlockowym zupełnie wystarczyło do zaspokojenie mojego zmysłu estetyki. Do tego pomarańczowa lamówka i szybki (a co najważniejsze pojemny!) lunch bag gotowy.
A na deser zakupiona (bardzo okazyjnie!) już jakiś czas temu kolekcja naparstkowych miesięcy.
Wczoraj pozwoliłam dzieciom powybierać materiały na różne projekty dla nich. Zdecydowanie dobrze się spisali i wybrane materiały zabrali do swoich pokoi więc teraz powinnam się jak najszybciej zmobilizować do kolejnego szybkiego szycia :)
Wyzbyłam się tym razem przekonania, że wszystkie szwy muszą być ukryte. Nie chciałam luźnej podszewki a wykończenie szwu ściegiem overlockowym zupełnie wystarczyło do zaspokojenie mojego zmysłu estetyki. Do tego pomarańczowa lamówka i szybki (a co najważniejsze pojemny!) lunch bag gotowy.
A na deser zakupiona (bardzo okazyjnie!) już jakiś czas temu kolekcja naparstkowych miesięcy.
Wczoraj pozwoliłam dzieciom powybierać materiały na różne projekty dla nich. Zdecydowanie dobrze się spisali i wybrane materiały zabrali do swoich pokoi więc teraz powinnam się jak najszybciej zmobilizować do kolejnego szybkiego szycia :)
Jesteś bardzo zdolna. Miło się ogląda Twoje dzieła.
ReplyDeletePiękne rzeczy szyjesz.
ReplyDeleteSeria naparstków świetna :)
Pozdrawiam
Natalia is the name of my sister.
ReplyDeleteNice thimbles!
Kiss
Wow, ale "dyzajn", super! i na pewno nikt takiej nie ma :)
ReplyDeleteŚliczne naparsteczki! Kolekcja się rozrasta, ile już łącznie masz skarbów? :)
Bardzo fajna torebka na śniadanie i super kolekcja naparstków:) Pozdrawiam
ReplyDeleteFajnie szyć i odpowiadać na potrzeby dzieci:)
ReplyDelete