Ostatnia niedziela nie należała do udanych, mieliśmy plany od rana do wieczora a skończyliśmy w domu rodzinnie chorując.
Więc poduszka urodzinowa jeszcze nie została wręczona.
Nasze palmy nie doczekały się poświęcenia.
Zostało mi mieć nadzieję, że przynajmniej teraz Świąt nie przechorujemy :)
Życzę zdrowia,a poduszeczka śliczna:) Pozdrawiam
ReplyDeleteZdrowiejcie szybko:)podusia śliczna , palemki bardzo oryginalne.
ReplyDeletePozdrawiam
Nice!
ReplyDeleteKiss
Piękna poduszka :)
ReplyDeletePrzepiękne palmy, trzymam kciuki, żeby udało się je zabrać w święconce! Ja również porządnie się rozchorowałam :( Jakieś są paskudztwa w powietrzu, ale za oknem piękne słonko i obyśmy szybko zdrowieli! Wiosna idzie!
ReplyDeleteWesołego zająca,
ReplyDeleteco śmieje się bez końca.
Szczerbatego barana,
co beczy od rana.
Radości bez liku,
pisanek w koszyku.
I wielkiego lania w dniu mokrego ubrania!
Marta z Rękodzielnika
Poduszka prześliczna ;)
ReplyDelete