nareszcie mam troszkę czasu by szyć...
oby ta radość nie była przedwczesna, ale dziś w dzień dzieciaki zajęły się sobą a ja mogłam szyć. Oczywiście już po chwili miałam w moim kąciku ciekawskiego gościa, który ładował się na moje kolana wykorzystując do tego pudło od maszyny- ale dałam radę uszyć podkładki pod kubki na prezent dla przemiłej osoby :)
Nie wiedziałam, że tak fajnie się szyje podkładki no i oczywiście zrobiłam je trochę patchworkowe.
Teraz mam już pomysł na następne podkładki, ale to po Tildzie, którą kończę wieczorami.
Mam nadzieję, że dzieciakom pozytywne nastawienie do mojego szycia zostanie na dłużej i będę mogła częściej coś pokazywać.
oby ta radość nie była przedwczesna, ale dziś w dzień dzieciaki zajęły się sobą a ja mogłam szyć. Oczywiście już po chwili miałam w moim kąciku ciekawskiego gościa, który ładował się na moje kolana wykorzystując do tego pudło od maszyny- ale dałam radę uszyć podkładki pod kubki na prezent dla przemiłej osoby :)
Nie wiedziałam, że tak fajnie się szyje podkładki no i oczywiście zrobiłam je trochę patchworkowe.
Teraz mam już pomysł na następne podkładki, ale to po Tildzie, którą kończę wieczorami.
Mam nadzieję, że dzieciakom pozytywne nastawienie do mojego szycia zostanie na dłużej i będę mogła częściej coś pokazywać.
śliczne podkładki:) Czekam na kolejne:)
ReplyDeletePodkładki są super!!!!!!!!!!!
ReplyDelete