Skip to main content

Posts

Showing posts from March, 2010

Kuchenno świątecznie

Wbrew tytułowi nie będzie o jedzeniu na Święta bo mam ogromną przyjemność nic nie przygotowywać- jedziemy do Rodziców :) O Świętach mogę napisać jedynie, że to właśnie Wielkanoc jest dla mnie najpiękniejsza. Nie przepadam za Bożym Narodzeniem i nic się nie zmieniło od kiedy mam dzieci, choć wiele osób mi mówiło że wtedy polubię. Po prostu Wielkanoc ma dla mnie ten głęboki sens. Jutro początek Triduum Paschalnego, które prowadzi do radosnego świętowania tego, że Chrystus zwyciężył śmierć! Niech Alleluja rozbrzmiewa także i u Was, w Waszych Rodzinach! A kulinarnie pochwalę się dzisiejszym obiadem- wymyśliłam sobie schab ze szpinakiem i dawno nie jadłam takich pyszności:) przepis jest prosty, robi się szybko schab (1 kotlet na osobę nie rozbijany), szpinak mrożony drobno siekany, cebula, ząbek czosnku, ziemniaki, gałka muszkatołowa, pieprz, sól, olej schaby nierozbite podsmażamy żeby się zarumieniły, dodajemy szpinak i smażymy dalej dodajemy zarumienioną cebulę i czosnek (drobno posiekane...

Tym razem mężczyzna

Do pani króliczycy dołączył mężczyzna Szkoda, że na stałe nie zostaną razem, ale w sumie ona taka bardziej wiosenna a on jesienny więc może dorobią się kiedyś nowych towarzyszy życia ;) Dziękuję tym, którzy zostawiają swoje komentarze - miło mi, że choć blog tak młody to już ktoś tu zagląda :) Szyciem zaraziłam się na forum szyjemy-po-godzinach.pl i nareszcie czuję że MAM SWOJĄ PASJĘ !

Tildowy królik

Mój pierwszy królik Tildowy, uszyłam go dla Mamy, a właśnie produkuję drugiego dla Teściowej :) takie zajączkowe prezenty na Święta. O dziwo szybko się je szyje więc w planach jest ich więcej. Najpierw "goły" królik- a raczej króliczyca w apaszce aby nie była całkiem naga(apaszka nie przetrwała ostatecznej oceny wyglądu i przeistoczyła się w kokardkę) A oto króliczyca w ostatecznej formie

I mnie dopadło

Już myślałam że nic typowo świątecznego w tym roku nie zrobię, ale wczoraj wieczorem napadło mnie na robienie kartek świątecznych. A oto efekty Na kaczki nie miałam pomysłu a teraz najbardziej mi się podobają. I na koniec- późną nocą spróbowałam pierwszy raz haftu matematycznego- no i spodobało mi się bardzo i następnym razem koniecznie wykorzystam w kartkach. Kartki już poleciały do bliskich i znajomych- mam nadzieję że się spodobają.
Zapowiedziane literki się "wypchały" i nareszcie są (przyczepiane na rzep). Dla moich dzieciaków jeszcze się wypychają i nie mają na czym zawisnąć więc będą innym razem-teraz tylko Julia a dla osób choć trochę znających angielski zadanie na inteligencję ;) i poprawę humoru dołączone do pastylek goodluckpils ze wspomnianych już targów turystycznych

Candy robimy :)

Na moje pierwsze candy miałam ochotę od samego początku prowadzenia bloga bo bardzo lubię się dzielić, rozdawać i sprawiać radość,ale nie bardzo było się czym podzielić Z okazji tego, że byłam 13 marca w Berlinie na Międzynarodowych Targach Turystycznych (bardzo polecam tę imprezę) i mam mnóstwo gadżetów przeróżnych to chcę się podzielić z trzema osobami. Zestawy są trzy a główna część wspólna dla wszystkich trzech zestawów to torba płócienna na zakupy np. z Etiopii czy Grecji. Poza tym są prawdziwe cukierki i trochę drobiazgów np. magnes na lodówkę, notes,kalendarz na biurko, "smycz" na szyję, naklejki dla dzieci Zasady bardzo tradycyjne: 1. Twój wpis pod tym postem z adresem Twojego bloga 2. Zdjęcie (któregokolwiek zestawu) i link do candy na Twoim blogu 3. Jeśli nie masz bloga wpis z adresem e-mail Na wpisy czekam do północy 22 kwietnia i losowanie 23 kwietnia. Bardzo chętnie będę Was odwiedzać do tego czasu i potem zresztą też ! Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję że...

W Dniu Kobiet :)

W tym dniu mam trochę nowości. Na początek moje kołderkowe fascynacje;) z okazji zakupu kołdry 200x220 musiałam wyprodukować jakieś poszwy, więc powstały takie oto dwie   Z pierwszą było roboty, oj było (kwadraty 40x40cm- sztuk 55), za to druga powstała błyskawicznie z nieustającą asystą mojej małej pomocnicy, którą ciężko przekonać żeby jej na zdjęciach nie było ;) Teraz zabrałam się za nową pracę- na razie zapowiedź tego, co chcę dokończyć dla chrześnicy i dla moich szkrabów też (dla nich zrobię cały alfabet do układania wyrazów:) I na koniec prezent Walentynkowo - Urodzinowy jaki sobie zrobiliśmy z Mężem- zafundowaliśmy sobie kilka nocy układania i trzeci obraz do kolekcji (niestety z sześciu tylko trzy zmieszczą się w naszym mikro mieszkanku- reszta musi poczekać na przeprowadzkę). Walentynkowy bo dla nas obojga, a Urodzinowy dla mnie bo dziś są moje urodziny :)

Zapraszam na ciasto

Dziś Tilda zaprasza na ciasto- pleśniak z przepisu teściowej dla teścia na urodziny (zresztą mój tato też ma dziś urodziny :) A że ja ciast nie piekę nigdy to jest to wielkie wydarzenie ;) Częstujcie się:)