Moja Córcia zapragnęła poduszki z haftem od Cioci Ali, taką jak ma jej Brat. Ciocia zrobiła prześliczny haft z Kubusiem i Prosiaczkiem już dawno, za to ja długo zabierałam się do uszycia poduchy. Nareszcie poducha powstała, częściowo za sprawą Małych Radosnych Pomocników do wycinania maszynką heksagonów.
Różową cudną tkaninę w kwiatki kupiłam jakiś czas temu w Danii, uwierzcie mi, że ceny nawet na wyprzedaży są tam wyższe niż u nas normalnie :)
Rozmiar poduchy to ok. 50x50 cm, bo kwiatki musiały się zmieścić :) Kwiatki przyszywałam maszynowo, a w środku każdemu zrobiłam spiralkę.
Tył na zamek.
Córci się bardzo spodobała i to chyba najlepszy komplement dla szyjącej mamy!
Pozostając w różach uszyłam też pieska, który różni się od poprzednich posiadaniem języka ;)
Wracam do szycia gwiazd, ale pewnie jeszcze coś innego sobie pod drodze wymyślę, bo skoro 2 rzeczy ukończone to muszę dobić znowu do pięciu napoczętych projektów ;) Nie ukrywam, że lubię róż, choć w naszym domu prawdziwą wielbicielką różu jest moja Córcia. Tak więc to na pewno nie ostatnie spotkanie na różowo.
Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze, które są niezmiennie najlepszym motywatorem do pozytywnego myślenia o swojej twórczości!
maszynka się przydaje :-)a poduszki świetne !!!
ReplyDeletePiękna jest ta podusia! Heksagony mają niesamowity urok. W dodatku ma takie wesołe kolory, że nie sposób oderwać wzroku od oglądania tych bajecznie barwnych obrazów.
ReplyDeleteBardzo dziewczęce piękne podusia:)
DeleteAle piękniusie podusie !!! :)
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie !